KARTKA Z PETRY

Nie mam nic przeciwko plazingowi z wszystkimi jego urokami, wrecz przeciwnie. Ale jak wiadomo ten spos�b spedzania wakacji po kilku dniach staje sie nieco monotonny. Dlatego oswoiwszy sie z urokami hotelu i nacieszywszy sie sloncem czas skorzystac z okazji, i zobaczyc cos wiecej.

Zegnamy o switaniu Egipt.

 Odprawa paszportowa i prom plynie z portu w Tabie (Egipt) do Akaby w Jordanii.

"Wyjazd z Sharm el Sheikh ok 3:00 rano. Transfer do portu Nuweiba (ok. 45 min.). W Nuweibie przesiadka na wodolot, kt�ry przewozi turyst�w do Akaby - nadmorskiego miasta w Jordanii (90 min.)".

Kr�lestwo Jordani.

No jest jakby inaczej. Czysto. Widac, ze to jest kr�lestwo :)

A teraz tylko 2 godz. autokarem z portu Akaba do Petry.
Po drodze pasmo g�rskie m.in. z biblijna g�ra Synaj.

Wypakowani z autokaru. No to zaraz sie zacznie. Powiedziec, ze jest goraco, upal, suchy skwar to jakby malo�. M A S A K R A  jaki upal !
I jeszcze za to sie placi ...

My zmierzamy do kanionu, inni juz wracaja� i maja wiele do opowiedzenia :) 

Wejscie do kanionu liczacego ponad kilometr i wyskiego miejscami do 200 m,
kt�ry na swoim koncu kryje miasto Nabatejczyk�w.

Tylko trzeba przejsc ten czerwony odcinek�.

O B L E D N E widoki przed nami.

Panowie policjanci. Jordanczycy to dumny nar�d. 

Yes, yes, yes !

Rzymianie tez tu byli, zostawili nawet po sobie teatr. 

OK. A teraz mamy wlezc tam na g�re.

Mina z rodzaju "jest OK. Wcale nie jest goraco. I jest tak fajnie bo szlismy z 1.5 km rozgrzanym kanionem. A teraz wylezlismy tu, za mna jest przepasc, i w dodatku spieszymy sie bo z powrotem jest zn�w kanion, bo jak sie sp�znimy autobus odjedzie�. A potem odplynie prom �." i ta natretna mysl: "KTO MNIE TU WYCIAGNAL ?!?!!!!!?

O oto widok, kt�ry rozposcieral sie z tego miejsca. No, moze bylo jednak warto.

Kto powiedzial, ze trzeba na butach przejsc kanion. Sa "taks�wki", wielblady i sa tez konie.

Odwr�t. Wracamy. Wchodzimy zn�w w kanion.
Tak na prawde najgorsze za nami. Powr�t byl mega meczacy.
Ale jak widac po blogu DOSZLISMY :)